czwartek, 26 czerwca 2014

Powrót z raju oraz pierwsze zakupy w Hebe.

Nawet nie wiecie, jak bardzo mi się nie chciało wracać. Pomimo tego, że od całego świata uciekłam na prawie tydzień, to dalej czuję niedosyt. Jestem jednak w szoku, że pogoda była idealna - ciepło, słonecznie. Spędzenie kilku dni w samotności pozwala naładować akumulatorki, a późniejsze wizyty gości dają energię na kolejne dni zabawy. Nawet pochwalę się kilkoma zdjeciami :)


1. Wieczory przy kominku 
2. Jak działka, to można szaleć bez makijażu!
3. Wyrzucenie wieloryba na brzeg ;)
4. Popołudniowa drzemka na hamaku.
5. Wycieczka do sklepu.
6. Poszukiwania silnika nie zakończone :(
7. Efekt wycieczki rowerowej.
8. Dwa grubaski

Już czekam z utęsknieniem na sierpień, kiedy znów tam ucieknę. A tymczasem, obiecana opinia o Hebe.

Pierwsze Hebe w Białymstoku zostało utworzone przy ulicy Lipowej (drzwi w drzwi z Rossmannem). Samo otwarcie wywarło na mnie pozytywne wrażenie. Pracownicy, aby zachęcić klientki do wejścia wręczali każdej kobiecie różową różę, mężczyznom krówki - mordoklejki. Sama drogeria jest czysta, przestronna i dobrze zaplanowana. Ucieszyła mnie pełna szafa Essence i Catrice, duży wybór lakierów Essie, oraz oczywiście - półki włosomaniaczkowe. Powiem szczerze, że pomimo na otwarcie poszłam z M, to nawet on mnie nie potrafił powstrzymać przed zakupami. Efekt?

Wiem, że pewnie trochę przesadziłam, ale były świetne promocje (tak, za każdym razem tak sobie to tłumaczę) i w razie jak któryś z kosmetyków mi nie podejdzie, to moja mama je z chęcią przytuli do serca. Zakupiłam:
1. Crema al Latte
2. Kallos Silk
3. Kallos Colour
4. Batiste Wild
5. Batiste Tropical
6. Argan Colour Hair Mask.
Oczywiście to tylko to, co zakupiłam do włosów. Prócz tego stałam się posiadaczką słynnych Essiaków. Póki co suche szampony oraz Kallos sprawuje się bardzo dobrze, ale o tym napiszę więcej w kolejnych wpisach.
Tymczasem chcę wszystkich pozdrowić i podziękować za życzenia udanego weekendu. Udał się niesamowicie, dziękuję :*

Amaudie :)

37 komentarzy:

  1. Super, że wyjazd i zakupy się udały. Ładnie się prezentuję te duże Kallosy. Uwielbiam Colora. :D A ja bym zamiast róży wolała krówkę... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to wredna byłam, bo wzięłam różę i wysępiłam krówkę :D

      Usuń
  2. świetne zakupy :-)
    Szampon suchy uwielbiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne zdjęcia, a jakie zakupy... :).
    Maskę Latte kiedyś kupię :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobnie za jakiś czas będzie do wygrania u mnie na blogu :)

      Usuń
  4. Zazdroszczę wieczorów przy kominku ♥, a takiego ''wieloryba'' to ja bardzo chętnie mogę spotkać nad morzem ! :) Co do zakupów, powiem Co, że poszalałaś ;p.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuurcze, miło mi :D A na wieczory z winkiem przed kominkiem jestem zawsze chętna :D

      Usuń
  5. szampony Batiste to mój nr 1 w tej kategorii, za to maskę mleczną mam na liście zakupowej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie Hebe ma powstać w tym roku i już doczekać się nie mogę!!
    Obserwuję! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pozazdrościć wyjazdu, też by mi sie przydał. :) A zakupy jak dla mnie zrobiłaś wręcz ogromne, oby wszystko sie sprawdziło.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś wypróbuje te produkty Batiste

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, warto :) Tylko M. się śmieje, że siwulec ze mnie :)

      Usuń
  9. To widzę,że włosowe szaleństwo będzie się odbywało:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałe zakupy :D Oczywiście z promocji trzeba korzystać. Ja Cię rozumiem! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic tak nie cieszy kobiety jak udana promocja :D

      Usuń
  11. No to wypoczynek był udany !'
    Fajne zakupy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet bardzo udany :) Baterie naładowane na następne 2 miesiące :)

      Usuń
  12. Ciekawe zakupy ;) Jedną z tych masek już poznałam kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie mogę doczekać się kiedy otworzą Hebe w Ełku. : ) trzeba czekać "aż" do 13 sierpnia. : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zapraszam do Białegostoku! :) Zgłaszam się na przewodnika ;)

      Usuń
  14. Ale masz fajnie z tym Hebe. Też lubię takie wyjazdy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki wyjazd to polecam każdemu zestresowanemu człowiekowi :)

      Usuń
  15. No no zakupy w Hebe !! :D Batiste ♥ uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rozumiałam zachwytu nad nimi póki ich nie użyłam :)

      Usuń
  16. Fajny miks zdjęć, widać, że dużo się działo:)

    OdpowiedzUsuń
  17. O takie odseparowanie się od codzienności i chwilę relaksu są cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Widzę Batiste :D
    Moja tropikalna wersja się już kończy. Całe szczęście, że mają się pojawić w Biedronce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to teraz sobie w brodę pluję, za 2 zapłaciłam 30zł, gdzie w Biedronce po tej cenie będę mieć 3! Ale zapoluję na nie na 100% :)

      Usuń