Zabawa jednak była bardzo udana, jedzenie przepyszne :) Teraz jednak przejdę do tematu właściwego dla tego wpisu, czyli:
Czy osławiona maska NaturVital jest warta swojej opinii?
Zacznę od tego, że tę maskę dostać stacjonarnie graniczy z cudem. Sama musiałam pierwsze opakowanie sobie załatwić pod ladą (aaach, poczułam się prawie jak w PRL :D), na kolejne wpadłam cudem, na dodatek w promocji. Normalnie kosztuje około 22/23zł.
Opakowanie tego kosmetyku przemawia do mnie na plus. W zgrabnym słoiczku otrzymujemy 300ml maski. Pudełko jest zamykane na charakterystyczny klik, nie musimy za każdym razem odkręcać wieczka, aby dostać się do niej. Na plus dodaję także fakt, że mamy piankowe zabezpieczenie przed użyciem.
Sama maska jest bardzo gęsta, śnieżnobiała, pachnie zieleniną. Na początku trochę mnie ten zapach irytował, ale po pewnym czasie się do niego przyzwyczaiłam, i nawet go polubiłam.
Dzięki swojej konsystencji jest niesamowicie wydajna, to co widzicie u mnie na dłoni wystarczyło na nałożenie na całe włosy.
Skład jest króciutki, treściwy i zadowalający mnie w 100%
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Aloe Barbadenis Leaf Juice, Cetyl Esters, Glycerin, Juniper Communis Fruit Extrat, Behetrimonium Chloride, Panthenol, Cetrimonium Chloride, Parfum: Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Sehydroacetic Acid, CI 7789
Pomimo tego, że wygląda na zawierający dużo konserwantów, nie powinien podrażnić naszej głowy. Sama nakładam maskę na skórę oraz na całe włosy.
Przechodząc do działania - zaskoczyło mnie to, jak jest dobra. Stosuję ją różnie - jako maskę przed myciem, po myciu, czasem jako odżywkę B/S. W każdej z roli sprawuje się perfekcyjnie, nie obciąża włosów, szalenie nawilża, nie demoluje skrętu. Po pierwszym opakowaniu byłam tak zachwycona, że postanowiłam jej szukać do upadłego. Miałam jednak szczęście, i w promocji w Naturze (40% taniej na odżywki) zakupiłam je jeszcze aż 2!
Polecam, lecz wiem, że u niektórych się nie sprawdziła (np. Imperfecta). W każdym razie, jak będziecie mieli okazję, to spróbujcie :)
Cały wpis pisałam jedząc śniadanie. Jest tak niesamowicie gorąco, że przechodzą mi przez gardło jedynie owoce i warzywa.
Jak sobie radzicie w takie gorące dni? Co sądzicie o produktach NaturVital?
Pozdrawiam,
Amanda :)
Ja pierwszy raz słyszę o tej firmie kompletnie mi nic nie mówi. A w upały też tylko pije wodę i jakieś owocki bo jeść mi się nie chcę :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej firmy dostaniesz głównie w Naturze :)
UsuńMam na nią wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńLoki na pierwszym zdjęciu są śliczne! Bardzo mi się podoba tak lekki skręt!
Oj, miał być mocny, wyszedł lekki. Moje włosy mnie nie lubią :(
UsuńNie miałam tej maski, ale dużo dobrego słyszałam o szamponach tej firmy.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe odwiedziny :) Z przyjemnością będę wpadać tutaj częściej :)
Dziękuję, oraz mam nadzieję że wpisy będą Cie interesować :)
Usuńpiękne masz włosy, muszę wypróbować tą maskę :)
OdpowiedzUsuńWarto jej poszukać :)
UsuńUważam, że włosy na weselu prezentowały się świetnie :). Tej maski nie znam. Obecnie jestem fanką Biovaxu Naturalne Oleje i mam jej zapas. Może kiedyś wypróbuję jak gdzieś spotkam :).
OdpowiedzUsuńMiały wyglądać nieco inaczej, ale cieszę się, że komuś prócz mnie się podobają :D
UsuńTwoje włosy prezentowały się cudnie! Jeśli tak się kręcą "po ichniemu" to niech się kręcą jak najczęściej bo efekt boski! :-D A maskę muszę wypróbować :-) Pozdrawiam ;-*
OdpowiedzUsuńDziękuję, i również pozdrawiam! :)
UsuńCudem dorwałam wczoraj tą maskę. Zabrałam ostatnią a chodziłam za nią już od kilku miesięcy. Oczywiście od razu poddałam ją testom i właśnie mam ją na włosach. Zobaczymy co z tego wyniknie :)
OdpowiedzUsuńI jak się spodobała?:)
UsuńCudna fryzurka !
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Miło mi to słyszeć :)
Usuń